wtorek, 12 kwietnia 2011

Wojna i Pokój

Twój umysł jest integralną częścią Ciebie. Widzi ludzi i rzeczy nie takimi, jakimi są, ale takimi jakim on jest. Bazuje na wypracowanych przez lata wzorcach, schematach i przekonaniach. Dlatego kiedy dwie osoby patrzą na coś czy na kogoś, ich umysły widzą i reagują w odmienny sposób. 

Mój guru Paramahansa Jogananda pisze tak w swojej "Autobiografii Jogina"...

„Największa wojna jaką prowadzisz to ta, którą toczysz ciągle z własnymi myślami. Ciągły niepokój, dylematy, stare niewyjaśnione sprawy są jak wojna burzy ze statkiem na falach oceanu. Jak w takim stanie możesz żyć, gdy cały czas jesteś pochłonięty walką?”

Wojna
Łatwo poznasz ludzi, którzy mają Wojnę w sobie. Ich twarz to pokazuje. Dużo mówią i gestykulują. Za wszelką cenę muszą stale udowadniać sobie i innym własne racje. Nie odpuszczają nigdy i nikomu. Są pełni złości i nienawiści. Wszędzie widzą wrogów. Palą za sobą mosty, ale też wypalają się wewnętrznie. 
Jest tylko kwestią czasu, który ogień pokona ich pierwszy…

Pokój
Ci, którzy osiągnęli Pokój i równowagę wewnętrzną, szczęście i radość mają na twarzy.
To jest ich wielka, siła i największe bogactwo. Są ostrożni w słowach. Nie muszą już nikomu niczego natrętnie udowadniać, ponieważ wiedzą już, że ludzie widzą świat najlepiej jak potrafią. Widzą go takim, jak im na to pozwala ich poziom świadomości. Dlatego ze swojej panoramy szanują punkt widzenia innych, rozumiejąc, że jest to tylko ich punkt. A jeśli punkt, to przecież widzą niewiele. 

Pokój powinien dzielić się z Wojną swoją wiedzą i doświadczeniem, ale nic na siłę. 
Czasem uśmiech życzliwości i zrozumienia jest najlepszą odpowiedzią. 
Gdy uczeń jest gotowy - nauczyciel się znajdzie.  Nie odwrotnie.

2 komentarze:

  1. Darku, czytam z uwagą Twoje wszystkie wpisy. Ten jest naprawdę wyjątkowy! Dzięki za Twoje przemyślenia!
    Łukasz Bińkowski

    OdpowiedzUsuń
  2. A co człowiekiem, który prowadzi wojnę jak powinien sobie pomóc?
    Ps. Świetny blog!! =D

    OdpowiedzUsuń